Nie chcę jeść – czyli innymi słowy o niejadkach i sposobach na jedzeniowych maruderów. Babcie Seniorki miały okazję dowiedzieć się w jaki sposób bez presji zachęcać grymaśne wnuki do jedzenia.

Poznały też zjawisko neofobii dziecięce związanej ze strachem do próbowania nowych potraw i innych zaburzeń odżywiania. Na przykład anoreksji i bulimii.

W zajęciach praktycznych seniorki przygotowały potrawy, które z pewnością z sukcesem będą mogły zaserwować swoim wnukom.

Według wypróbowanego przepisu sporządziły jeden z najbardziej ulubionych dziecięcych fasfood’ów – pizzę. Ale nasza pizza była bardziej slowfood’em. Ciasto z przewagą razowej mąki, bez sztucznych dodatków z przewagą warzyw. Jedna seniorkapodczas degustacji, wykrzyknęła: „…trudno uwierzyć, że to aż tak dobrze smakuje…”. A jednak…..

Inna seniorka wyznała: „….nie dziwię się, że dzieci tak lubią pizzę, takie to dobre”. No właśnie….. Zdrowe żywienie nie oznacza mało apetycznych potraw.

Były też kolorowe krasnale, które przekonają do zjedzenia nawet najbardziej wybredne niejadki.

A także czerwone i zielone pralinki orzechowe, których kolor pochodził z otoczenia kuleczek w pudrze z buraka i jarmużu.

Na widok tych smakołyków, aż się robię głodna ……. A Wy?