Kolejna grupa przedszkolaków i „zerówkowiczów” z Królówki pracowała dzisiaj z warzywami.
Doskonale potrafili nazwać pokazywane im warzywa i prześcigali się zjadaniu krojonych kawałków. Dzięki temu bez problemu wykonali i spałaszowali pastę warzywną przygotowaną na bazie awokado, szczypiorku i jajka.
Innymi słowy – zadanie wykonane, a warzywa oswojone.
Niestety nie może to być jednorazowa akcja. Namawiam rodziców do ekspozycji na warzywa w każdym posiłku. Obojętnie czy je spożywają, czy nie. Ważna aby codziennie znalazły się na talerzu i w śniadaniówce. A któregoś dnia ze zdziwieniem stwierdzą, że ich pociechy jedzą warzywa.
I co najważniejsze – przykład idzie z góry! Nie da się namówić dzieci do zjadania czegoś, czego nie jedzą rodzice.
Zachęcam i życzę sukcesów w „warzywnej” pracy nad dziećmi. Trzymam kciuki.
A oto dzisiejsze wyczyny przedszkolaków….